Żaden ze mnie ekspert (daleko mi do Otchłaniowych wyjadaczy) ale niejedną nockę zarwałem ze względu na tę grę. I tak sobie myślę, że może podzielę się kilkoma moimi spostrzeżeniami, ot tak „od gracza dla gracza” - może komuś się przyda.
Jak więc grać w Otchłań?
1. Przede wszystkim samodzielnie! Serce rośnie widząc, jak znów forum żyje własnym życiem, ile jest nowych tematów i postów, ile pytań i odpowiedzi. Ale nie tędy droga (zazwyczaj). Gdy napotkasz problem zrób wszystko, żeby go rozwiązać w grze, nie na forum. Wierzcie mi, nic nie daje większej satysfakcji niż nagłe (czasami przypadkowe) rozwiązanie, nad którym człowiek głowił się od dwóch tygodni Czasami odpowiedź jest tuż obok, w lokacji którą jakoś do tej pory pomijaliśmy. A czasami po prostu trzeba pomyśleć, pogłówkować.
2. Nic na siłę! Otchłań to nie gra liniowa (no nie do końca gra liniowa) i ZAZWYCZAJ zegar nie tyka. Macie czas! Nie dajesz sobie z czymś rady, to... idź gdzie indziej Wróć do problemu dwie, trzy przygody później, może się okazać, że po prostu zabrakło Ci trochę doświadczenia, uzbrojenia, czy ekwipunku.
3. Rysujcie mapy! To chyba warunek podstawowy. Nie korzystajcie z tych gotowych, chyba że tylko dla usystematyzowania tego, co i tak już odkryliście. To chyba nawiększa magia tej gry. Korzystając z gotowców pozbywacie się 50% przyjemności płynącej z grania. To tak, jakby grać w GTA na czyimś ukończonym w 100% sejwie. Niby można, ale co to za przyjemność? Wierzcie mi, gdy pierwszy raz grałem w Otchłań nie miałem nawet internetu, i nie było mowy o jakiś mapach. Wciąż mam swoją teczkę z ręcznie rysowanymi i kolorowanymi mapami, krok po kroku, lokacja za lokacją. Różnymi kolorami zaznaczałem ulice, domy, przejścia, moby czy lokacje początków questów. I wierzcie mi, że może i widok trzydziestoletniego chłopa z kredkami jest śmieszny, ale ile przy tym miałem radości.
Magia Otchłani leży w samodzielnym odkrywaniu kolejnych lokacji. I nie czarujmy się, zapłacicie za to życiem i to nie raz. I o to c hodzi.
4. Pewnie to oczywiste, ale wielu o tym zapomina: CZYTAJCIE LOKACJE! Czytajcie każdą lokację i pomyślcie chwile na tym co przeczytaliście. Czasami automatyczne skakanie po lokacjach które niby znamy już na pamięć spowoduje że nie zwrócimy na coś uwagi, co akurat teraz jest ważne. A w lokacjach w których znajdują się jakiekolwiek tabliczki – czytajcie je! To bezcenne źródło informacji.
5. Zagadujcie moby. WSZYSTKIE które spotkacie. No poza tymi, które na Wasz widok próbują Was zabić Od nich można się naprawdę wiele dowiedzieć.
6. Próbujcie niemożliwego. Nie mam tu na myśli próby zabicia strażnika Mantaru będąc na 1 poziomie! Próbujcie iść w kierunkach, które nie są zaznaczone na lokacji. Nie jest tajemnicą, że są ukryte przejścia i tajemnicze lokacje. A skoro takie są, nie znajdziecie do nich zaproszenia, sami musicie je znaleźć. No i nie zapominajcie (zwłaszcza w budynkach), że poza standardowymi kierunkami: n, s, w, e są jeszcze up i down
7. I tak na koniec pamiętajcie o najważniejszym: Otchłań nie jest sprawiedliwą grą! Tak wiele lat temu napisał Weq i jest to najprawdziwsza prawda. Otchłań jest jak życie – nie wszystkie decyzje się opłacają, nawet te na pozór słuszne. Nie każdy quest który przejdziemy da nam wymierną korzyść, nie każdy krok się opłaca z punktu widzenia postaci którą gramy, czasami o jeden krok na wschód za daleko czeka śmierć. Ale każdy krok opłaca się dla nas graczy, bo każdy uczy nas czegoś nowego o świecie Otchłani. Tak czy siak, trzeba próbować w nią grać tak "na ludzki rozum" w Otchłani jest więcej logicznych rozwiązań niż w większości innych gier.
I jeszcze jedna myśl – Otchłań nie jest taka sama dla wszystkich. Wszystko zależy od tego jaką postacią gramy i na którym lvl-u jesteśmy. Pamiętajcie o tym, jeśli już zdecydujecie się szukać pomocy u innych graczy. Ale zachęcam by to robić tylko w przypadku problemów technicznych, lub tych naprawdę nie do pokonania.
Pozdrawiam starych i nowych graczy i życzę powodzenia w odkrywaniu bądź co bądź OTWARTEGO świata Otchłani.
Jak grać w otchłań? - nie do końca poradnik
Moderatorzy: beluosus, dEmoraliZator
Jak grać w otchłań? - nie do końca poradnik
Znów odpalić O. bezcenne
Re: Jak grać w otchłań? - nie do końca poradnik
Dobry poradnik, może być szczególnie przydatny dla nowych graczy, którzy jeszcze nie orientują się w świecie Otchłani Myślę, że warto go podpiąć, czy tam dać jako ogłoszenie, by nowi gracze widzieli.
-
- Posty: 199
- Rejestracja: czw mar 01, 2012 22:08
Re: Jak grać w otchłań? - nie do końca poradnik
Podpisuję się obiema rękami i obiema nogami pod postulatami kicka!
To przykre, że prawie każdy szuka ułatwień w postaci gotowców, solucji, natychmiastowych rozwiązań... cóż, takie czasy.
Mam nadzieję, że chociaż część osób czytających to forum weźmie sobie do serca powyższy wpis i nie popsuje sobie przyjemności jaką może dawać odkrywanie świata Otchłani.
Według mnie jest to jeden z najmądrzejszych i najważniejszych wpisów, jakie się na tym forum znalazły. Szacunek
To przykre, że prawie każdy szuka ułatwień w postaci gotowców, solucji, natychmiastowych rozwiązań... cóż, takie czasy.
Mam nadzieję, że chociaż część osób czytających to forum weźmie sobie do serca powyższy wpis i nie popsuje sobie przyjemności jaką może dawać odkrywanie świata Otchłani.
Według mnie jest to jeden z najmądrzejszych i najważniejszych wpisów, jakie się na tym forum znalazły. Szacunek